Wczoraj Joga ciszy napisała pod moim postem z nowymi rysunkami komentarz:
"Istnieje tylko świadomość, więc mądrze jest skupiać uwagę na samej świadomości, a nie na jej treści."
I natchnęło mnie: Jeśli świadomość jest wszystkim, co istnieje i nie istnieje nic poza świadomością, to cokolwiek istnieje jest świadomością, także jej treść (zwana kreacją albo snem świadomości o sobie), więc na cokolwiek kierujemy swoją uwagę, to jest ona zawsze skierowana na świadomość. Z tym, że akt kierowania uwagi może przez świadomość być rejestrowany albo nie. Rejestrowany lub nierejestrowany przez świadomość, która doświadcza jakiejś formy i jej treści. Ale każda treść i forma są świadomością realizowanego aktu kreacji świadomości.
Gdy akt kierowania uwagi nie jest rejestrowany, świadomość jest zaangażowana w doświadczanie swojej kreacji w treści i formie ale nie jest samoświadoma, że to jej własna kreacja. Gdy akt kierowania uwagi jest samoświadomy, świadomość jednocześnie jest manifestacją swojej kreacji i realizacją siebie w tej kreacji. Staje się świadomym urzeczywistnieniem siebie w każdej formie, sytuacji, zjawisku, we wszystkim, w czymkolwiek... Samoświadomość to rozpoznawanie siebie we wszystkim co istnieje, w każdym śnie o sobie czyli we własnej kreacji.
A zarówno brak rejestrowania kierowanej uwagi na cokolwiek jak i rejestrowanie (obserwacja) są elementami zabawy świadomości ze sobą. A czy coś jest uznawane za mądre czy głupie to słowa - myśli, na które uwaga jest skierowana, a skupienie uwagi na nich odciąga świadomość od rejestracji (obserwacji) tej cząstki kreacji świadomości... też dla zabawy ze sobą. Bo nie istnieje nic innego niż świadomość. 🤗
Jestem wiecznym źródłem nieskończonego życia - istnienia. Poznaję samosiebie jakie jestem - niezmienne i zmienne jednocześnie.