Jedno nas łączy, cudowny polny kwiatku: istniejemy w formie, ktora przemija...
a jednak przez nią doświadczać SIEBIE możemy w radości istnienia...
bez wzgledu na to, czy ktoś zachwyca się nami, czy łamie, czy depcze...
Ach, to nie ma już znaczenia...
Przejawilo się rozpoznanie:
Wolność w Miłości...
Dziekuje Ci, mój ukochany 'nauczycielu' ;)
......JESTEM na poziomie świadomości Wszystkim, Co Istnieje, co kiedykolwiek istniało i będzie istnieć... ISTNIEJĘ - to jest jedyne oczywiste doświadczenie. Być JESTEM - to wszystko, co można zrobić bez żadnego wysiłku. Jestem tym lub tamtym - to iluzja (ma-ja), nierzeczywistość, sen... :-) Więc JESTEM także tym snem... czyli JA. To jest całość - JA JESTEM. Sen staje się świadomy, zmienia się stan i następuje realizacja, urzeczywistnienie nierzeczywistego... - Ti-ka-li Siunjata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz