sobota, 1 listopada 2014

CHWILA PO-MIĘDZY...


Po-między...

tu i teraz pomiędzy przeszłością i przyszłością...


Po-mię-dzy... linia...

wypukłe czy wklęsłe?




Pomiędzy...

 jak linia, do której przylegają oba pola...


Po-między... jak linia, która odcina obiekt od tła, a jednocześnie oba je łączy...

Po-między... dotyk tego, co wewnątrz z tym, co na zewnątrz...


Połączenie poprzez czystą, klarowną przestrzeń...

Po-między... połączeniem po-między...

światami, nocą i dniem,
tobą i mną,
jawą i snem...
życiem i śmiercią,
dobrem i złem,

światłem i ciemnością,
ziarnem i drzewem...
dziecięcością i starością,
ciszą i śpiewem...
kroplą i morzem...

Przestrzeń... zawiera i to, i to...

i to, co niewidzialne, widzialnym stać się może...


I błogosławię Przestrzeń w nas i pomiędzy nami...



7 komentarzy:

  1. Po-między... Niebem a Ziemią ;)

    Po Zdrówka Kochana JESTEM <3 :)

    http://vimeo.com/109267620

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięk,i KOCHANA Margo. <3

      Obejrzałam ten filmik o "satanicznej astrologii/astronomii" Ciekawostka.
      hm....
      Według tego pana...
      Satanizm to astrologia/astronomia, która mówi, że Słońce jest gwiazdą, a to kłamstwo satanistyczne, bo Słońce gwiazdą nie jest???? BO… i tu cytat z Biblii:

      „Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe światło dla regulowania dzień i mniejsze do regulowania nocy, oraz gwiazdy. – cytat z Septuaginty.”
      ???

      Dlatego, że „oraz gwiazdy”, więc Słońce gwiazdą nie jest? Jest jakimś "większym światłem" bliżej nieokreślonym „ciałem” do świecenia?
      Jak dla mnie to piękne bzdury, bo to nawet nie bajki. ;-)

      A jeśli chodzi o „geocentryczny”, a nie „teocentryczny” model, to fakt, taki istniał od dawien dawna. Wedyjski kosmos...

      Ten filmik o kryształowej powłoce też "fajny".
      kryształowa powłoka... też możliwe, że taka jest; jeśli ktoś w to uwierzy, to nawet na pewno taka jest.:-)
      Ale mnie takie koncepty już nie pociągają za sobą. ;-)

      p.s. Wiesz, zauważyłam, że dziwne rzeczy zaczynają się teraz dziać z niektórymi ludźmi… Jedni rzeczywiście się rozwijają i zaczynają dostrzegać coraz więcej tego, czego wcześniej nie byli świadomi i „uzdrawiają” siebie, ale… drudzy mają inaczej…
      Jakby rzeczywiście ich „umysł zaślubiał umysł” podbijając bębenki ich ego-ja…
      bo słucham niektórych znajomych i… szczęka mi opada z zadziwienia, bo słyszę i widzę, że dochodzą już do takiej perfekcji nieświadomego okłamywania siebie, jak jeszcze nigdy wcześniej.

      A być może będzie jeszcze trudniej…
      jak dla mnie… trzeba uważność i uczciwość częściej praktykować, żeby nie dać się zwariować. :-D

      MOC serdeczności przesyłam <3

      Usuń
    2. "..Jak dla mnie to piękne bzdury, bo to nawet nie bajki. ;-) .."

      Nie wszyscy ludzie mają takie postrzeganie świata i zjawisk w nim zachodzących jak Ty JESTEM,
      czy już wiesz o tym ?

      Usuń
    3. Wiem, kochana Margo0307, wiem...
      Świadoma jestem, jakich słów użyłam.
      Lubię bajki, bzdurki i historie.
      Ale wiem też, że taka droga poszukiwania prawdy jest złudna... Co wybierzesz:
      system geocentryczny czy heliocentryczny?
      Z Ziemią w centrum czy Słońcem w3 centrum?
      A może ze święcącą czarną dziurą w centrum Galaktyki?
      Jaki system wybierzesz: egocentryczny czy holistyczny?
      Mamy teraz... wolny wybór...
      A niektórzy wybierają nadal nieświadomie...
      A można też wybrać coś całkiem innego, to, co wewnątrz, w "świętym centrum" czyli w sercu i poprzez serce się przejawia...

      Wszystko jest doskonałe...


      Usuń
    4. Kochana Margo0307, tak dla jasności - pisząc:

      "..Jak dla mnie to piękne bzdury, bo to nawet nie bajki. ;-) .."

      miałam konkretnie na myśli użycie cytatu z Biblii jako argumentu za "racjami" przedstawianymi w sprawie "satanistycznej wersji astronomii/astrologii".

      Usuń
  2. "Anando, wciąż nie masz jasności co do iluzorycznych przejawów wszystkich przemijających zjawisk, które zanikają, ilekroć się pojawiają. Te iluzje pochodzą z istoty cudownego Umysłu. Tak samo sześć zmysłów (szóstym jest intelekt) wraz z towarzyszącymi im obiektami i świadomościami, które złudnie wyrastają z przyczyn i warunków, i które złudnie zanikają, kiedy te przyczyny i warunki się rozejdą. Są one jedynie kreacją i destrukcją pojawiającą się i zanikającą w niezmiennej, cudownie przejrzystej, wszystko obejmującej i głębokiej Bhutatathacie, absolutnej naturze Buddy, gdzie nie znajdziesz ani przychodzenia, ani odchodzenia, ani złudzenia, ani oświecenia, ani narodzin, ani śmierci.
    (...)
    Anando, powinieneś wiedzieć, że kiedy dostrzegasz światło, twoje widzenie nie jest przejrzyste; kiedy widzisz ciemność, twoje widzenie nie jest przesłonięte; gdy postrzegasz pustkę, to nie jest puste; kiedy widzisz przeszkodę, to nie jest utrudnione. Kiedy pojmiesz te cztery stany, powinieneś również wiedzieć, że kiedy twoje absolutne widzenie postrzega Istotę Widzenia, to pierwsze nie jest tym drugim, lecz wciąż różni się od niego; jak może twoje błędne widzenie zobaczyć absolutne widzenie? Jak możesz mówić o przyczynie i warunku tego, co istnieje samo przez się, i o tak zwanej jedności? Jesteście wszyscy ograniczonymi ignorantami i nie rozumiecie nieskazitelnej, czystej Rzeczywistości.
    Jeśli umysł poszukuje umysłu, to, co z natury nie jest iluzją, tworzy iluzję. Jeśli powstrzymasz całe chwytanie, nie znajdziesz nic realnego. Jeśli to, co nie jest iluzją, uspokoi się, gdzie jeszcze można dopatrzeć się iluzji?"

    OdpowiedzUsuń