sobota, 2 maja 2015

SŁOWO, KTÓRE STWARZA DZIEŁO...

Co myślimy, jakim myślom pozwalamy myśleć się w naszych głowach i co wyrażamy sobą, poprzez siebie? 
Czy jesteśmy tego świadomi?

„Na początku było słowo… (…) a słowo ciałem się stało…”

W pewnej Księdze jest zapisane:

„1. Na początku było Słowo a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo
2.  Ono było na początku u Boga. 
3.  Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało,
co się stało."

Greckie słowo  λόγος - "logos", które tłumaczone było/jest jako "słowo", znaczy też "umysł" albo... "przyczyna"...

ZATEM...

zapis ten w Księdze mógłby mieć i takie "brzmienie":


„1. Na początku był Umysł a Umysł był u Boga, i Bogiem był Umysł. 
2.  Umysł był na początku u Boga. 
3.  Wszystko przez Niego się stało, a bez Niego nic się nie stało,
co się stało."

Cząstką boską (słowami i myślami) w sobie tworzymy, Bogu podobni… współtworzymy to wszystko, co potęgą swoich słów (pomyślanych, wypowiadanych i pisanych) 'kreujemy'… zwłaszcza tych pomyślanych - bez względu na to, czy świadomie czy nieświadomie, ale jednak… w ten sposób Bogu podobni 'kreujemy'... tak zwaną Rzeczy-w-Istność czy rzeczywistość...

a może tylko 'odtwarzamy' coś co istniało, istnieje i będzie istnieć zawsze?

Czy jesteśmy świadomi tego, co 'kreujemy' nieświadomie?

Słowa, które utrzymują nas w dualizmie pochodzą od "Księcia Kłamstwa", tego, co dzieli... i utrzymuje części Całości jako oddzielone od innych części. Ego to struktura tego wszystkiego, z czym się utożsamiamy jako oddzieleni (w swojej ograniczonej świadomości SIEBIE)...  słowami (myślami i obrazami) od innych cząstek Całości, którą WSZYSCY JESTEŚMY. Na przykład: gdy na poziomie świadomości utożsamiam się tylko z byciem kobietą, czuję się oddzielona od mężczyzny, ale nie tylko od mężczyzny. Gdy na poziomie świadomości utożsamiam się wyłącznie z byciem Polką, czuję się oddzielona od ludzi "pochodzących" z innych narodowości. 

Bez swoich wymyślonych wrogów, stworzonych potęgą naszych myśli i słów podkreślających naszą "odrębność", "wyjątkowość" albo "słabość" czy jakąkolwiek "oddzielność", ego chyba strasznie by się nudziło :-).  Więc dlatego ego woli walczyć z wymyślonymi przez siebie iluzorycznymi wrogami, którzy nam się manifestują w naszej Rzeczy-w-istości, bo ego woli... doświadczać siebie jako oddzielone, wyodrębnione z... Całości naszego Istnienia... nawet za cenę cierpienia i lęku przed "niebytem".

Słowa, które nas jednoczą, łączą, uwalniają od walki, od gier ego, od cierpienia, manipulacji itp.., te słowa pochodzą od Boga... Uniwersalnego Umysłu... A on zawsze "wypływa" i jest... połączony, przenikany i utworzony przez... oraz osadzony (jak w nieskończonej Przestrzeni) w Bogini - Uniwersalnej Świadomości...  ESENCJI, 
z której "wyłaniają" się (choć istnieją w niej zawsze jako potencjalne) wszelkie formy dźwięków, myśli, słowa, i obrazów.

_____________________