Co myślimy, jakim myślom pozwalamy myśleć się w naszych głowach i co wyrażamy sobą, poprzez siebie?
Czy jesteśmy tego świadomi?
„Na początku było słowo… (…) a słowo ciałem się stało…”
W pewnej Księdze jest zapisane:
„1. Na początku było Słowo a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
2. Ono było na początku u Boga.
3. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało,
co się stało."
Greckie słowo λόγος - "logos", które tłumaczone było/jest jako "słowo", znaczy też "umysł" albo... "przyczyna"...
ZATEM...
zapis ten w Księdze mógłby mieć i takie "brzmienie":
„1. Na początku był Umysł a Umysł był u Boga, i Bogiem był Umysł.
2. Umysł był na początku u Boga.
3. Wszystko przez Niego się stało, a bez Niego nic się nie stało,
co się stało."
Cząstką boską (słowami i myślami) w sobie tworzymy, Bogu podobni… współtworzymy to wszystko, co potęgą swoich słów (pomyślanych, wypowiadanych i pisanych) 'kreujemy'… zwłaszcza tych pomyślanych - bez względu na to, czy świadomie czy nieświadomie, ale jednak… w ten sposób Bogu podobni 'kreujemy'... tak zwaną Rzeczy-w-Istność czy rzeczywistość...
a może tylko 'odtwarzamy' coś co istniało, istnieje i będzie istnieć zawsze?
a może tylko 'odtwarzamy' coś co istniało, istnieje i będzie istnieć zawsze?
Czy jesteśmy świadomi tego, co 'kreujemy' nieświadomie?
Słowa, które utrzymują nas w dualizmie pochodzą od "Księcia Kłamstwa", tego, co dzieli... i utrzymuje części Całości jako oddzielone od innych części. Ego to struktura tego wszystkiego, z czym się utożsamiamy jako oddzieleni (w swojej ograniczonej świadomości SIEBIE)... słowami (myślami i obrazami) od innych cząstek Całości, którą WSZYSCY JESTEŚMY. Na przykład: gdy na poziomie świadomości utożsamiam się tylko z byciem kobietą, czuję się oddzielona od mężczyzny, ale nie tylko od mężczyzny. Gdy na poziomie świadomości utożsamiam się wyłącznie z byciem Polką, czuję się oddzielona od ludzi "pochodzących" z innych narodowości.
Bez swoich wymyślonych wrogów, stworzonych potęgą naszych myśli i słów podkreślających naszą "odrębność", "wyjątkowość" albo "słabość" czy jakąkolwiek "oddzielność", ego chyba strasznie by się nudziło :-). Więc dlatego ego woli walczyć z wymyślonymi przez siebie iluzorycznymi wrogami, którzy nam się manifestują w naszej Rzeczy-w-istości, bo ego woli... doświadczać siebie jako oddzielone, wyodrębnione z... Całości naszego Istnienia... nawet za cenę cierpienia i lęku przed "niebytem".
Słowa, które nas jednoczą, łączą, uwalniają od walki, od gier ego, od cierpienia, manipulacji itp.., te słowa pochodzą od Boga... Uniwersalnego Umysłu... A on zawsze "wypływa" i jest... połączony, przenikany i utworzony przez... oraz osadzony (jak w nieskończonej Przestrzeni) w Bogini - Uniwersalnej Świadomości... ESENCJI,
z której "wyłaniają" się (choć istnieją w niej zawsze jako potencjalne) wszelkie formy dźwięków, myśli, słowa, i obrazów.
z której "wyłaniają" się (choć istnieją w niej zawsze jako potencjalne) wszelkie formy dźwięków, myśli, słowa, i obrazów.
_____________________