czwartek, 25 stycznia 2018

FRAGMENT SNU O ŁODZI I BURZY...

Dziś śniło Się, że wyruszam sama w podróż żaglówką. Ledwo wypłynęłam, rozpętała się burza. Na wodzie znalazłam dryfujące w moim kierunku wiosło, więc wyciągnęłam je i machając nim raz z jednej, raz z drugiej strony łodzi jakoś dopłynęłam do brzegu. Łódź płynęła rysując na tafli wody zabawne zygzaki. Dobiłam do drewnianej szopy na pomoście i zacumowałam łódź, by tę burzę przeczekać.

I taki obrazek Się narysował: