piątek, 9 września 2016

Kiedy wszystko "staje się" święte,




Kiedy wszystko
"staje się" święte,
to już samo
słowo "święte"
pozostaje
wewnątrz...
wszystkiego
i ujawnia się
w ciszy...

Jestem
odczuciem
istnienia ja
i to istnienie
jest
odczuwalne
na tle
niezmiennej
świadomości
jestem.

Jestem
jednocześnie
tym, co
niezmienne
i tym, co wciąż
ulega zmianie.

Jestem
naczyniem
pustki
Jestem
dźwiękiem
ciszy,
jestem
obrazem
tła
jako ja,
które jest.

istniejemy
w czasoprzestrzeniach
i poza czasem
jednocześnie.

I nie ma już
paradoksów,
nawet
tych pozornych...
gdy połączone
ze sobą w Jedni,
zanikają... 

:-} ️