czwartek, 13 marca 2014

UNIA PRZECIWIEŃSTW



W notce http://tonalinagual.blogspot.com/2013/12/jedno-dwoje-i-troje.html pisałam o dwojgu oczu Horusa/Ozyrysa. Prawe oko symbolizowało Słońce, lewe symbolizowało Księżyc…
Trzecie Oko symbolizował KWIAT LOTOSU.

Lotos zaś nadawał mistyczne znaczenie innym symbolom. Mistyczne w tym sensie, że przekraczające umysł oraz możliwość opisu takiego doświadczenia - stanu za pomocą słów. Gdy następuje otwarcie trzeciego oka, jest ono bramą, Przestrzenią połączenia dwóch biegunowych "sił": Słońca- gwiazdy i jego-jej światła emitowanego oraz Księżyca- planety i światła odbitego. Lotos… Ziemia i gra światła emitowanego i odbitego w Przestrzeni...





Znalazłam się we wnętrzu Słońca. W samym centrum. Byłam bardzo skupiona, skoncentrowana, właściwie to... zogniskowana. Miałam połączenie z Łonem Galatyki - Słońcem, którego wnętrze, podobnie, jak naszego jest Ciemne. Nie wiedziałam, w którym Słońcu JESTEM, czy tym "naszym" czy Galaktycznym Łonie, ale czuł.am je jakby pulsowały naprzemiennie... Czułam przepływającą przeze mnie energię o różnych częstotliwosciach. Wokół mnie krążyła energia podobna do Wielkiej Trąby Powietrznej, która zbierala z Przestrzeni różne... "stare śmieci", wzorce myślowe, idee, przekonania i "nasiona"...   Czułam wielka obfitość Jej zawartości. Czułam, jak tę Trąbę tworzą cztery wiatry płynące z czterech kierunków i zawijające się i łączące się spiralnie ze sobą w Trąbie. Zwężona - najcieńsza część Trąby powietrznej kończyła się we mnie. Czułam miłość, najpiękniejszą ze wszystkich "boskich" kreacji. To była ewidentnie żeńska, Pramatczyna energia. Czułam, jak to wszystko, co zbiera Trąba, transformuje się we mnie na najczystszą miłość wszechogarniającą. Czułam nieskończony przepływ miłości i światła, które nie miało blasku. Czułam w sobie, stwarzałam w sobie i wokół siebie Przestrzeń połączenia z nieskończonym przepływem miłości. Promieniowała ze mnie energia, która na obrzeżach kuli, w której się znajdowałam, wybuchała blaskiem ognia. Ten ogień był ewidentnie męską energią, energią Ojca.















Słońce i Księżyc:








O unii Słońca i Księżyca:


helikoida księżycowa






mój obraz olejny z 2004r.

tęczowe ciało


CZARNE DZIURY WCALE NIE TAKIE CZARNE?



Wiem, że czarne dziury istnieją. W każdym razie takie idee, koncepcje istnieją i są udowadniane. Nawet - z tego, co mi wiadomo, wnętrze Słońca jest taką "czarną dziurą", podobnie jak i wnętrze wszystkich atomów. Ale w nich zachodzi przesył energii w sposób, w którego nauka dotychczas nie mogła "odkryć". Opisywałam kiedyś swoją "wizję", kiedy znalazłam się we wnętrzu Słońca, a także w centralnym Słońcu Galaktyki. Tam wiały słoneczne wiatry - tworzyły się wiry… następowało przesyłanie niewidzialnej energię tunelami... Słońce nie tylko emituje energię, ale także ją zasysa… Słońce jest bramą przesyłu i wymiany energii, podobnie jak centralne Słońce Galaktyczne i każdy atom…

Stephen Hawking jest współtwórcą nowoczesnej teorii czarnych dziur. Twierdził on, że wszystko, co dostanie się do czarnej dziury, nie może w żaden sposób się z niej wydostać… Takie wizje artystyczne czarnych dziur były dla mnie mocno zastanawiające:


Dla mnie to są bardziej kosmiczne "bąble" albo co najwyżej jakieś tunele… jak kosmiczne OKO. Źrenica oka jest przecież swoistym tunelem...

Dla mnie oczywistym było, że w centrum galaktyk są czarne dziury, ale nie takie, jak to wcześniej opisywał Hawking, lecz takie, poprzez które energia może wydostawać się na zewnątrz lub być zasysana z kosmosu w celu zasilania samej galaktyki.  I absorpcja energii oraz emisja energii mogą  przecież zachodzić jednocześnie. Proporcje tych energii: absorpcji i emisji mogą być różne. Dlatego dla mnie ta hipoteza Hawkinga była nie do przyjęcia ;-) 

Czy takie wizje artystyczne czarnych dziur świadczą o tym, że nic z czarnych dziur nie może się wydostać?


I nagle coś się zmieniło…


Najbardziej mi bliskie jest to, co w swoim artykule napisali  Ted Jacobson · Thomas Sotiriounapisa:

I cytat z innego artykułu: "Klasyczne czarne dziury nie istnieją?"


Grunt to odwaga…
Wiedza jest zmienna… podobnie jak i świadomość może taką być.
___________________________________________

Przypomniało mi się, co pisałam o torusie…
http://tonalinagual.blogspot.com/2011/11/kundalini-ziemii-coraz-bardziej-aktywna.html
Swoją drogą dziwne, że większość rysunków torusa w internecie to torusy zamknięte, bez przepływu i połączenia z kosmosem… Jak na przykład na tym obrazku:


Ale już na tym, przepływ jest udrożniony:


Dopóki nie skupimy energii w Sercu, torus pozostanie zamknięty. Gdy energia przepływa przez kolejne "czakry", a jako centrum świadomości wyznaczymy serce, wówczas energia zacznie przepływać coraz swobodniej przez nasze całe ciało.

Z innej notki:

"HUNABKU w odniesieniu do wiedzy Majów, jest również Świadomością, która zorganizowała całą materię z wirującego dysku – po gwiazdy, planety i układy słoneczne. HUNABKU jest “Matką” bezustannie dającą nowe życie – w postaci rodzących się gwiazd. HUNABKU wg. Majów jest stworzycielem naszego Słońca i planety Ziemia.
Majowie wierzyli, że CZAS został zapoczątkowany przez HUNABKU i znajduje się pod kontrolą centrum naszej galaktyki (…)
HUNAB KU wg. Majów jest stworzycielem naszego Słońca i planety Ziemia. ”

 Majowie sądzili, że Stwórca jest formą energii emanującej w formie okresowej w postaci rozbłysków "ENERGII ŚWIADOMOŚCI" 

I jeszcze coś:
Oto fragment z Przewodnika po materiale RA (przekazy z 1981 roku) nawiązujący do tego o czym tutaj mowa... [z bloga Liviaether]:
"GALAKTYKI
DEFINICJE:
1. Logos [Umysł]; twórca poziomu galaktycznego; twórca wszystkich gwiazd w poszczególnej galaktyce. Określa naturalne prawa fizyki w tej galaktyce, ustanawia swą własną osobowość głęboko osadzonych w umyśle archetypów i formy dla świadomości do wyrażenia samego siebie, jak forma fizyczna: szablon dla wszelkiej ewolucji w tej i sąsiadujących galaktykach.

2. Sub-Logos = istota, której ciałem fizycznym jest gwiazda = stwórca poziomu planetarnego; stwórca wszystkich planet w poszczególnym systemie słonecznym.

I. KAŻDA GALAKTYKA JEST STWORZONA PRZEZ ODRĘBNEGO LOGOSA
RA: Logos może stworzyć to, co nazywacie systemem gwiezdnym albo logos może stworzyć miliardy Systemów gwiezdnych (tj. galaktykę). Jest wiele różnych istot logosowych, czy kreacji. (K2, 13)
RA: Ten Logos planetarny jest silny. Logos wytwarza około 250 miliardów waszych systemów gwiezdnych w swej kreacji. (K2, 13)
RA: Ten szczególny Logos waszej głównej galaktyki użył dużej części materiału połączonego ze Sobą, by odwzorować istotę-przylądek z Kreatora. W ten sposób jest wiele z waszych systemów galaktycznych, które nie mają postępu, wspomnianego przez ciebie, ale spoczywają (zamieszkują) duchowo jako część Logosu."