poniedziałek, 22 września 2014

POWROT DO SWIADOMOSCI JEDNI

Odpowiednia wiedza dociera do nas dopiero wtedy, kiedy jesteśmy gotowi na jej przyjęcie...

Kiedy jesteśmy gotowi na zakończenie walki prowadzonej (zazwyczaj nadal nieświadomie) W SOBIE z tymi częściami siebie, których się wypieramy i od których się oddzielamy, wtedy nasze życie odmienia się tak, że nigdy wcześniej nawet wyobrazić byśmy sobie tego nie mogli... Zmiana, która następuje przekracza wszelkie nasze wcześniejsze wyobrażenia...

Pewnego dnia przypominamy sobie, że  to my sami – wierząc, iż  ktoś  może chcieć naszego cierpienia, nieszczęścia, bólu czy choroby, a nawet śmierci – dajemy innym (tymi swoimi własnymi projekcjami na innych) moc czynienia nam tego, czego się boimy doswiadczyć od innych, a co sami nieświadomie czynimy sobie...

Taka jest nasza moc, o której zapomnieliśmy...


KIEDY CZŁOWIEK MA OTWARTE tzw. TRZECIE OKO, to WIDZI, jakie są konsekwencje jego/jej działań i jest wolny/wolna od tych konsekwencji, a jednak je ponosi z pełną odpowiedzialnością. 

Na przykład do pewnego momentu mamy tak, że jedne dźwięki są "miłe", a inne są "niemiłe" dla ucha (jak zauważyła Maria_st)...

W pewnym momencie dźwięki przestają być „mile” lub „niemiłe” dla ucha… można je wszystkie zacząć słyszeć jako doskonałe, gdy się rozumie ich znaczenie… Instrumenty orkiestry trzeba przed koncertem nastroić, by zabrzmiały w doskonałej harmonii. Gdy mamy świadomość / wiedzę, że instrumenty są w trakcie strojenia, nawet występujące „dysonanse” czy dysharmonia, a nawet kakofonia przestają już być „mile” lub „niemiłe” dla ucha. Zmiana świadomości i zrozumienie czynią "cuda"... :-)

Stan świadomości jest uwarunkowany jaźnią, a jaźń jest "aspektem umysłu" (to przestrzeń, dzięki której umysł istnieje i działa), dlatego stan świadomości jest uwarunkowany przez umysł…, a dokładniej przez utożsamienie cząstki świadomości z pewnymi wzorkami…
A ponieważ jaźń jest "aspektem umysłu", to poniekąd - wygląda na to, że wyłoniła się z umysłu. Jednak jaźń jest po prostu cząstką ŚWIADOMOŚCI, która wypełnia także umysł.
Z Przestrzeni Bezczasu... ze ŚWIADOMOŚCI wyłania się UMYSŁ, choć jest z nią integralny… jak... jajo z kurą… :-):-) Ale…


Z UMYSŁU wyłania się JAŹŃ… JAŹŃ to ta część ŚWIADOMOŚCI, która znajduje się w UMYŚLE, wypełnia go (jak pozornie "pusta" przestrzeń w atomach). I Jaźń można porównać do matrycy wzorcowej (JA) danej osoby, która kształtuje się jeszcze dodatkowo w procesie wychowywania. Ta „matryca” ma zapisy-wzorce. 

Poprzez proces wychowania osoba utożsamia się (jako ja) jednak tylko z częścią tych wzorców - matrycy – jaźni, dlatego taka osoba nie jest świadoma pewnych swoich działań według tych wzorców- matrycy – jaźni (JA), z którymi się nie utożsamia (jako ego-ja).

JESTEM reprezentuje przejaw ŚWIADOMOŚCI.
JA reprezentuje UMYSŁ.

JA JESTEM TYM, CZYM JESTEM...
Ponieważ Wszyscy jesteśmy tym, kim, czym jesteśmy.
JA jestem tobą, TY jesteś mną...

JA JESTEM JA I TY JESTEŚ JA...
MY JESTEŚMY JA... :-)