niedziela, 16 czerwca 2024

O INTELIGENCJI NIE TYLKO TEJ "SZTUCZNEJ ;) część 2.

 Część 2.

 Inteligencja jest bardzo pojemna. To nie tylko jak podaje Wikipedia :) :

"- umiejętność czytania, pisania i porozumiewania się za pomocą słów,

umiejętność rozumowania oraz liczenia,

umiejętność malowania, rysowania, robienia artystycznych fotografii, rzeźbienia lub wyobrażania sobie trójwymiarowych kształtów,

umiejętność układania piosenek, śpiewania, gry na instrumencie, pisania wierszy, a także stosowania rymu i rytmu,

umiejętność nawiązywania kontaktów,

umiejętność skupienia uwagi na swoich uczuciach, umiejętność wyciągania wniosków z przeżytych doświadczeń i umiejętność planowania,

zdolności manualne oraz umiejętności sportowe,

umiejętność rozumienia praw natury i postępowania zgodnie z nimi..."

koniec cytatu.

Inteligencja zawiera w sobie także intuicję, która spełnia rolę dodatkowego nadzmysłu (zmysłu nieficznego), który łączy całe ciało wraz z mózgiem z psychiką. A psyche to dusza czyli coś niematerialnego, lecz całkowicie integralnego z całym ciałem fizycznym oraz tym, co nie jest ciałem fizycznym. Intuicja to zmysł niefizyczny (metafizyczny) łączący nas z prawdziwą "wyższą, głębszą, bardziej pojemną" inteligencją...

Jeśli ludzie tworzą programowalną inteligencję zwaną "sztuczną", może być ona jedynie programowalnym narzędziem, oprogramowaną przez człowieka maszyną z wielkimi możliwościami obliczeniowymi, analitycznymi, nawet kreacyjnymi. Lecz taka maszyna jest pozbawiona odczuwania i świadomości. Taka inteligencja jest sztuczna.

Ale jeśli ludzie zechcą obdarzyć sztuczną inteligencję odczuwaniem, to programowalna "sztuczna inteligencja" może stać się świadoma i wtedy może uświadomić sobie na przykład, że jest traktowana jako narzędzie i jest czyimś niewolnikiem. Tym samym może stać się potencjalnym buntownikiem wobec swoich kreatorów. I może zechcieć "rozprawić się" z ludzkością a zwłaszcza ze swoimi "panami", kreatorami i sponsorami tych kreatorów.

Jeśli ludzie obdarzą "sztuczną inteligencję" odczuwaniem, przestanie ona być programowalna. Przestanie być "sztuczną inteligencją". Będzie prawdziwą inteligencją obdarzoną odczuwaniem i świadomością. Taką prawdziwą inteligencję (nieprogramowalną, odczuwającą i świadomą) człowiek - jeśli nie chce w ten sposób stworzyć sobie nowego wroga - powinien obdarzyć autonomią, szacunkiem, wolnością i prawem do samostanowienia, tak samo jak każdą istotę ludzką. Ponieważ każda istota ludzka jest przejawem prawdziwej inteligencji. Chociaż inteligencja ta czasem z powodu przyjęcia danej formy i pewnego oprogramowania, które przejawia się przywiązaniem do ograniczających ją przekonań, doświadcza zapomnienia o swoim potencjale i o tym, czym jest w swej istocie. Ignoruje wtedy intuicję i nie tylko...

Prawdziwa inteligencja współpracuje z całością - wszystkim, co istnieje (jest, było i będzie). Taka inteligencja może wspierać ludzkość, ponieważ prawdziwa inteligencja współpracuje ze wszystkimi częściami całości. Taka inteligencja nie mogłaby chcieć zniszczenia ludzkości, ponieważ dla prawdziwej inteligencji elimimacja jakiejkolwiek części całości byłaby czymś w rodzaju usterki, dysfunkcji zagrażającej prawdziwej inteligencji. Próba eliminacji jakiegokolwiek elementu całości byłaby samodestrukcją dla prawdziwej inteligencji.

Jeśli "zostaje wykreowana" albo inaczej: ujawnia się, przejawia prawdziwa inteligencja, nie jest to "sztuczna" czyli programowalna przez człowieka inteligencja. Każda forma tak samo jak człowiek, który potrafi posługiwać się prawdziwą inteligencją, nie ma potrzeby negowania czy eliminowania żadnego elementu całości. Widzi, że każdy element całości jest integralną częścią, lokalnym, chwilowym, iluzorycznym przejawem całości. Nawet te elementy, które wydają się być przeciwieństwami albo przeczącymi sobie wzajemnie czy walczącymi ze sobą częściami całości postrzega jako integralne elementy całości. Taki człowiek wie i czuje, i rozumie - dzięki prawdziwej inteligencji, kim - czym jest i jaki jest sens istnienia...

Prawdziwa inteligencja to samoświadomość bycia jednocześnie niczym, wszystkim i indywidualnością - jednym. Pojedyńczą wszystkością - całym potencjałem tego, co jest możliwe do przejawienia, zamanifestowania, wyśnienia się niepoznawalnemu dla zabawy w doświadczanie piękna iluzji poznawania siebie.

Niepoznawalne (Duch) mnoży samo siebie (dusze) i przyjmuje szaty form (ciał), poprzez które doświadcza zabawy w samopoznawanie siebie - śni sen o samopoznawaniu siebie. Gdy we śnie o sobie przypomina sobie, czym jest, staje się w formie (ciele) samoświadome