poniedziałek, 19 maja 2014

BYĆ W STANIE... JESTEM

Pierwotna siła...
Podstawowa Kreatywna Kobieca Moc


Myśląc źle o innych, kreujesz ich, bo gdy wybierasz takie myśli, dokładnie taki świat kreujesz...


...ale o tym zapominamy, bo identyfikujemy się z tym, co myślimy na swój temat i innych…


„nie wiedzą, co czynią”... 
ponieważ identyfikują się z tym, w co wierzą, identyfikują się z emocjami, myślami i ciałem. a nie z tym, czym, kim naprawdę są…

nie wiemy, co czynimy, ponieważ identyfikujemy się z tym, w co wierzymy, identyfikujemy się z emocjami, myślami i ciałem, a nie z tym, czym i kim naprawdę jesteśmy...




Snatam Kaur - Mul Mantra - We Are One


3 komentarze:

  1. Witaj JESTEM :)
    Dziękuję za ten wpis i za słowa, o których - co prawda coraz rzadziej - ale jednak - zapominam:
    "...Myśląc źle o innych, kreujesz ich, bo gdy wybierasz takie myśli, dokładnie taki świat kreujesz..."
    Co zaś tyczy się 'bycia'..., już Uspieński, we "Fragmentach Nieznanego Nauczania" pisał:

    Cyt.".."Wiedza to jedna rzecz, a rozumienie to coś całkiem innego. Ludzie często mylą te pojęcia i nie potrafią jasno uchwycić, na czym polega różnica pomiędzy nimi.
    Sama wiedza nie daje rozumienia. Ani rozumienie nie rośnie poprzez wzrost samej tylko wiedzy.
    Rozumienie zależy od stosunku wiedzy do bycia. Rozumienie jest wypadkową wiedzy i bycia.
    Wiedza i bycie nie mogą się zanadto rozbiegać, bo wtedy okaże się, że rozumienie jest odległe od każdego z nich. Jednocześnie stosunek wiedzy do bycia nie ulega zmianie wraz za wzrostem samej wiedzy.
    Zmienia się on tylko wtedy, gdy bycie wzrasta równolegle z wiedzą. Innymi słowy, rozumienie rośnie tylko wraz ze wzrostem bycia. W potocznym myśleniu ludzie nie odróżniają rozumienia od wiedzy. Myślą oni, że większe rozumienie zależy od większej wiedzy. Gromadzą zatem wiedzę, czy też to, co nazywają wiedzą, ale nie wiedzą, jak gromadzić rozumienie i wcale ich to nie niepokoi. A przecież osoba przyzwyczajona do obserwowania siebie z pewnością wie, że w różnych okresach swego życia rozumiała ona jedną i tę samą ideę, jedną i tę samą myśl, w całkowicie odmienny sposób.
    Często wydaje jej się dziwne, że tak błędnie mogła pojmować coś, co jej zdaniem teraz rozumie właściwie.
    I jednocześnie zdaje ona sobie sprawę z tego, że jej wiedza nie uległa zmianie i że na dany temat wiedziała ona przedtem dokładnie tyle samo co teraz.
    Co zatem uległo zmianie?
    Zmieniło się jej bycie.
    A kiedy zmienia się bycie, to i rozumienie musi się zmienić".

    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, kochana Margo0307.

      "Często wydaje jej się dziwne, że tak błędnie mogła pojmować coś, co jej zdaniem teraz rozumie właściwie.
      I jednocześnie zdaje ona sobie sprawę z tego, że jej wiedza nie uległa zmianie i że na dany temat wiedziała ona przedtem dokładnie tyle samo co teraz. "


      trochę jednak i wiedza się zmieniła ;-)
      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    2. margo0307, "Ludzie rozumieją, co oznacza “wiedza". I rozumieją możliwość różnych poziomów wiedzy. Rozumieją, że wiedza może być większa lub mniejsza, to znaczy takiej albo innej jakości. Ale nie rozumieją tego w odniesieniu do “bycia". “Bycie" oznacza dla nich po prostu istnienie, którego przeciwieństwem jest nieistnienie. Nie rozumieją, że bycie może znajdować się na bardzo różnych poziomach i może należeć do rozmaitych kategorii. Weźmy na przykład bycie minerału i bycie rośliny. Są to różne bycia. Bycie rośliny różni się z kolei od bycia zwierzęcia. Bycie zwierzęcia różni się od bycia człowieka. Ale bycia dwóch ludzi mogą bardziej różnić się od siebie niż bycie minerału od bycia zwierzęcia. I to jest właśnie to, czego ludzie nie rozumieją. Nie rozumieją oni, że wiedza zależy od bycia. Nie tylko tego nie rozumieją, ale też nie chcą tego zrozumieć. Szczególnie w kulturze zachodniej uważa się, że człowiek może mieć wielką wiedzę, na przykład może on być utalentowanym naukowcem, autorem wielkich odkryć, człowiekiem posuwającym naprzód naukę, a równocześnie może być, i ma prawo być, małostkowym, egoistycznym, grymaśnym, podłym, zazdrosnym, próżnym, naiwnym i roztargnionym człowiekiem. Wydaje się, że profesor zawsze i wszędzie powinien zapominać parasola". P.D.Uspieński Fragmenty nieznanego nauczania.
      A to co cytujesz było raczej wypowiedziane przez Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1866-1949): "Wiedza to jedna rzecz, a zrozumienie to coś całkiem innego. Ludzie bardzo często mylą te pojęcia i nie potrafią jasno uchwycić, na czym polega różnica między nimi. Sama wiedza nie daje zrozumienia. Ani zrozumienie nie rośnie poprzez wzrost samej tylko wiedzy. Rozumienie zależy od stosunku wiedzy do bycia. Rozumienie jest wypadkową wiedzy i bycia. Wiedza i bycie nie mogą się zanadto rozbiegać, bo wtedy okaże się, że rozumienie jest odległe od każdego z nich. Jednocześnie stosunek wiedzy do bycia nie ulega zmianie wraz ze wzrostem samej wiedzy. Zmienia się on tylko wtedy, gdy bycie wzrasta równolegle z wiedzą. ...Tak więc aparat myślowy może coś wiedzieć, ale rozumienie pojawia się tylko wtedy, kiedy człowiek czuje to i doznaje tego, co jest z tym związane. Musi czuć ją całą swoją masą, całym swoim byciem; wtedy dopiero będzie ją rozumiał". Uspienski był jego uczniem.
      Ale bez względu na to kto powiedział co, czy możesz podać przykład ze swojego doświadczenia, życia, praktyki odnoszący się do powyższego cytatu. Pozdrawiam.ss

      Usuń