"Tak więc nazwał gwiazdy tonalem, a światło pomiędzy
Połączenie tonala z nagualem...
W nocy z 5. na 6. czerwca 2013 zrozumiałam, co przekazuje stara indiańska legenda o ludziach, którzy po śmierci stają się gwiazdami... Jak na górze, tak i na dole...
Wyobrażenie czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej.
źródło obrazka: http://sfich.blogspot.com/
A w nocy z 5. na 6. czerwca zobaczyłam wyraźnie, że kiedy człowiek przestaje czerpać, brać, zabierać czy kraść energię od innych... kiedy człowiek ma bezpośrednie połączenie ze Źródłem, z Kosmicznym łonem, z którego czerpie energie, wówczas staje się "Gwiazdą", która świeci "swoim" światłem... dzięki połączeniu z Całością...
Tu nie chodzi o takie Gwiazdy, które na przykład stają się sławnymi ludźmi, celebrytami i zdobywają ogromną popularność. Oni świecą światłem energii, którą zasilają ich całe tłumy wielbicieli. Ich blask jest blaskiem ofiarowanej im lub ukradzionej innym energii.
Kiedyś w oczku wodnym, które nazwałam Misą Uzdrawiającej Mocy, która przypominała taflę ciemnego, prawie czarnego lustra, zobaczyłam siebie, swoje odbicie jako gwiazdy...
Kiedy indziej, w drodze powrotnej od Livii i Jarka z Jabłonki, miałam spotkanie z Gwiazdą na niebie....
Stałam i spojrzałam na niebo. Zobaczyłam gwiazdę i miałam bardzo wyraźne odczucie, że ta gwiazda mnie zawołała... Gdy otworzyłam się na jej zawołanie, poczułam połączenie. Ta gwiazda mi powiedziała, że każdy może stać się gwiazdą. I że jesteśmy jednym :-)
I jeszcze o gwiazdach:
20 Październik 2012
Kochani, dziś w nocy patrzyłam na gwiazdy i własnym oczom nie wierzyłam… widziałam wiele gwiazd pulsujących światłem. Jak nigdy wcześniej. Prawie każda gwiazda, na którą patrzyłam , pulsowała. Ich pulsacje miały różne rytmy. Wcześniej czegoś takiego nie zaobserwowałam na taką skalę. Więc albo ja nie byłam w stanie tego wcześniej zobaczyć albo… coś się dzieje w kosmosie.
I pamiętam też, że pochodzę - JESTEM także z POMIĘDZY GWIAZD. Jestem też światłem niewidzialnym wypełniającym przestrzeń pomiędzy gwiazdami.
Pulsująca gwiazda:
i "gwiazdki głosu ludzkiego:
-----------------------------------------------------------------
"Konstelacja Orła jest widzialna....z powodu najjaśniejszej gwiazdy Altair."..
Altair... Altar... Ołtarz... Mandala... Maska...
Atair znaczy w języku arabskim lecący...
Altair...
PIĄTEK, 13 MARCA 2009
WIELKA CEREMONIA KOSMICZNA
NIEDZIELA, 1 LIPCA 2012
KRYSZTAŁOWE LUDZKIE "RADIOODBIORNIKI"
----------------------------------------------------------
DODANE 10 czerwca 21.12.
Sagana napisała poniżej piękny komentarz o GWIAZDACH:
Bracia i siostry – Planety- Istoty będące bogami, posiadające własną energię.
Planety... istniejące, współodczuwające, niektóre uśpione, niektóre rodzące nowe życie, czekające na swój przejaw. Posłuszne temu, co się wydarza, rozumiejące, że wszechobecne jest ich oblicze, będące raz pustką, raz wszystkim, rozumiejące swe przeznaczenie. Jak pory roku na Ziemi. Lato nie martwi się, że umrze, że traci swoją moc. Nie zastanawia się czy się ponownie narodzi, posiada coś, co pozwala mu istnieć bez walki, z zakotwiczoną wiedzą własnego przejawu.
Każda Planeta rodzi życie, pozwala na cykl tworzenia. Udostępnia siebie, by przejawiło się coś nieprzejawionego. Jest płaszczyzną i przestrzenią, kocha swoje dzieła. Jest jak matka, która nawet odwracając twarz od swego dziecka, które ją rani, w sercu kocha bezgranicznie, ponad ból, który odczuwa."
Cały proces bycia i odczuwania siebie jako Gwiazdę napiszę w następnym komentarzu, bo teraz brak mi słów. Ostatnie dni, było jak to się mówi ciężkie, lecz pomimo trudu codzienności walki jaka jest tutaj na Ziemi, w sercu mam ciszę i spokój, pomimo łez tęsknoty...a Ty Słońce moje Kochane, pozwalasz mi oddychać...Kocham Cię bardzo. "
Livia Ether:
OdpowiedzUsuńhttp://liviaspace.com/2013/05/28/relacja-tej-ktora-jest-z-pobytu-na-slezy/comment-page-1/#comment-4303
p.s zauważyłam jedną z najnowszych notek na Twoim blogu: KIEDY CZŁOWIEK STAJE SIĘ GWIAZDĄ i przypomniała mi się Kobieta Zachodu z tej historii o Wielkiej Misie Uzdrawiającej Mocy zawartej w Matkach Klanowych…………"
tak, Dziewiąta Matka Klanowa - Kobieta Zachodzącego Słońca.
Napisałam u Ciebie:
http://liviaspace.com/2013/05/28/relacja-tej-ktora-jest-z-pobytu-na-slezy/comment-page-1/#comment-4307
fragmenty z mojej notki:
Dziewiąta Matka Klanowa – Kobieta Zachodzącego Słońca.
“(…) jestem Gwiazdą Wieczorną, ale czy wiesz, że jestem Obietnicą Przyszłości, ponieważ podczas sześciu księżycowych miesięcy jestem także Gwiazdą Poranną?
(…)
Przez osiem dni podczas trzynastego cyklu księżycowego nie jestem widoczna ani rano ani wieczorem. To właśnie tym czasie udaję się do pustki Wielkiej Misy Uzdrawiającej Mocy nocnego Nieba, aby się odrodzić. Podróżuję po Świętej Spirali Ośmiu Sił, odwiedzając Wschód, Południowy Wschód, Południe, Południowy Zachód, Zachód, Północny Zachód, Połnoc i Północny Wschód. W każdym z tych kierunków żyję przez jeden dzień i jedną noc i uczę się kroków transformacji, które dają mi wiedzę, jak zmieniać moją drogę i punkt skupienia.
Święta Spirala prowadzi z jednego Koła Uzdrawiającej Mocy doświadczeń do następnego. Jeśli popatrzymy na dwa koła, jedno na Ziemi, a drugie wyżej, lecz w tej samej pozycji, zobaczymy dwa różne kręgi doświadczeń. Pustka pomiędzy nimi jest z powietrza, ale można sobie wyobrazić spiralę stopni, utworzonych przez lekcje i nauki każdego kierunku. Wszystkie formy życia podążają po tych spiralnych stopniach, kiedy są gotowe, aby rozwijać się przez następny zestaw życiowych doświadczeń.
(…)
Kobieta Zachodzącego Słońca zapytała::
- Gwiazdo Wieczorna, co się stanie, kiedy niektóre istoty z Ludzkiego Plemienia zapomną o tych Naukach?
- (..) Ludzkie potrzeby można pomylić z pożądaniem posiadania materialnych dóbr. Niektórzy będą się kierować chciwością i chęcią kontrolowania mas. Każda istota ludzka będzie miała okazję stanąć przed tymi wyzwaniami i pokonać je dzięki ponownemu odkryciu wewnętrznego widzenia. Rozwiązanie samo wpadnie w ręce.
Ty jesteś Klanową Matką Zachodu, która może towarzyszyć łagodnym i ufnym Dzieciom Ziemi pokazując im, jak wchodzić do wewnątrz.
(…)
Pieśń Kobiety Zachodzącego Słońca:
Witaj, witaj Wata-jis.
Witaj, witaj Wata-jis,
Pozdrawiam twego ognistego ducha.
Jesteśmy siostrami, ty i ja,
Jesteśmy siostrami, ty i ja…
Wata-jis, Wata-jis.”
Kochana JESTEM... właśnie dziś Smok dał mi link do tego postu, umknął mi, ale jak zawsze piszesz o tym co się we mnie dzieje. Ja nie mam takich snów, to się dzieje w różnych momentach, rozmawiając z kimś, będąc w ciszy, dzieje się bo tym jesteśmy. Tutaj fragment moich notatek właśnie o Gwiazdach:
OdpowiedzUsuń"Gwiazda to Ty i ja. Światło to Ty i ja.
Gwiazdy to żywe Istoty, przenikające siebie, oddziaływające na siebie i współistniejące ze sobą. Dlatego ta tęsknota w człowieku? Tęsknota za częścią siebie? Gdy odczujesz, że jesteś Gwiazdą, zaniknie oddzielenie od nieba, zniknie częściowo tęsknota, gdyż uświadamiając sobie swe istnienie, pogrążamy się dalej w nasze korzenie... czy to ma swój kres?
Bracia i siostry – Planety- Istoty będące bogami, posiadające własną energię.
Planety... istniejące, współodczuwające, niektóre uśpione, niektóre rodzące nowe życie, czekające na swój przejaw. Posłuszne temu, co się wydarza, rozumiejące, że wszechobecne jest ich oblicze, będące raz pustką, raz wszystkim, rozumiejące swe przeznaczenie. Jak pory roku na Ziemi. Lato nie martwi się, że umrze, że traci swoją moc. Nie zastanawia się czy się ponownie narodzi, posiada coś, co pozwala mu istnieć bez walki, z zakotwiczoną wiedzą własnego przejawu.
Każda Planeta rodzi życie, pozwala na cykl tworzenia. Udostępnia siebie, by przejawiło się coś nieprzejawionego. Jest płaszczyzną i przestrzenią, kocha swoje dzieła. Jest jak matka, która nawet odwracając twarz od swego dziecka, które ją rani, w sercu kocha bezgranicznie, ponad ból, który odczuwa."
Cały proces bycia i odczuwania siebie jako Gwiazdę napiszę w następnym komentarzu, bo teraz brak mi słów. Ostatnie dni, było jak to się mówi ciężkie, lecz pomimo trudu codzienności walki jaka jest tutaj na Ziemi, w sercu mam ciszę i spokój, pomimo łez tęsknoty...a Ty Słońce moje Kochane, pozwalasz mi oddychać...Kocham Cię bardzo.
"Ja nie mam takich snów, to się dzieje w różnych momentach, rozmawiając z kimś, będąc w ciszy, dzieje się bo tym jesteśmy."
UsuńTeraz już jest tak u mnie, że sny stają się coraz bardziej świadomym śnieniem i mieszają się z tym, czego doświadczam na jawie; na jawie też wiele widzę i odczuwam...
dziś w nocy na przykład niby śniłam, a jednak jednocześnie świadomie działam. Widziałam, że w mózgu i w ciele są takie miejsca, gdzie normalnie między nerwami przepływają fale "przenoszące informacje" - wibracje, dźwięki, energie o różnych częstotliwościach. Ale dostrzegłam, że w niektórych miejscach są jakby maleńkie błonki blokujące ten przepływ. I zobaczyłam, że teraz mam się zająć rozpuszczaniem tych błonek. Zaczęłam świadomie oddychać obserwując oddech i wiedziałam, że w ten sposób zachodzi proces rozpuszczania i udrażniania przepływu. Nie była to łatwe. gdy oddychałam tak bardzo świadomie czułam, jakieś wibracje jakby blokady... Takie dziwne doświadczenie miałam w nocy... Ale robiłam to dalej, świadomie i gdy "się przebudziłam"" kontynuowałam jeszcze przez chwilę to "udrażnianie przepływu...
Dziękuję kochana Sagano, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem z Gwiazdami i swoją wiedzą. Zaraz dodam ten Twój komentarz do notki. A jak napiszesz więcej, będę bardzo szczęśliwa. Dziękuję.
Czuję Twoją miłość w moim sercu, tę wibrację cudowną zawsze, kiedy czytam Twoje słowa. I odsyłam Tobie z wzajemnością.
I dziękuję Tobie kochana Sagano Miłości Pełna.
Kocham Cię.
Mały budda.
OdpowiedzUsuńNadchodzi czas uwolnienia wszystkich Istot Czujących.
Nie potrzebuje energii innych,gdyż sam energię rozdaje korzystając z wiecznego źródła tj. Absolutu.
Nadchodzi kres mroku, gdyż Światło wypełnia moje wnętrze i przestrzeń.
Pozdrawiam Cię serdecznie czyli przesyłam Ci energię płynącą z serca, z Centrum, ze Źródła.
Usuń