wtorek, 13 stycznia 2015

"JAJO"

Kiedyś napisałam:



I nie tak dawno napisałam: 

Ech... "aż tu nagle"...


Kasieńka mi podesłała film:

The Egg - by Andy Weir czyli JAJO - nowela według  Andy'ego Weir


No i go przetłumaczyłam dziś...

- Niech Ci nie będzie źle z tego powodu (nie przejmuj się tym). Wszyscy umarli.
- Było zimno... Ja byłem...
- Wiem, hipotermia.
- To jest po życiu?
- Mmm... bardziej lub mniej... A, jestem Bogiem.
- Moja córka, czy z nią będzie wszystko w porządku?
- Ojej, właśnie umarłeś i Twoim głównym problemem jest czy twoja córka...   całkiem dobrze, że tutaj... O, nie martw się, to silna dziewczynka.
- Więc... co będzie teraz? pójdę do nieba albo piekła czy coś takiego?
- Nic z tych rzeczy. Będziesz reinkarnowany.
- To znaczy Hindusi mają racje?
- Mmm... wszystkie religie są w porządku (mają racje). Każda na swój sposób.
- Więc... w czym rzecz? To znaczy, jeśli znów się narodzę wtedy... zapomnę wszystko, co wiem, tak?
- Nie całkiem. Masz ze sobą (w sobie) całą wiedzę i doświadczenia o wszystkich swoich wcześniejszych życiach. Tylko nie pamiętasz ich teraz. A ludzki umysł może jedynie  pomieścić w sobie maleńki ułamek (cząstkę) tego, kim jesteś.
- Aha. Ile razy już się inkarnowałem?
- O, dużo, dużo. Tym razem będziesz japońską kobietą z lat dziewięćdziesiątych.
- Zamierzasz mnie posłać z powrotem?
- Myślę, że technicznie... Czas, jak wiesz, istnieje tylko w twoim wszechświecie; wszystko jest... inne (jest inaczej) niż tam, skąd ja jestem pochodzę.
-  Skąd ty jesteś (pochodzisz)?
- Oczywiście ja pochodzę skądś... Skadinąd. I tam są inni tacy jak ja.
- Zaraz, więc jeśli wyślesz mnie do innego punktu czasowego,  to mogę wejść w interakcję z samym sobą, tak? 
- Oczywiście. Zdarza się tak zawsze. I ty nawet nie wiesz, że to się zdarza. Ciasteczko?
- Oczywiście. Więc, w czym rzecz (o co chodzi w tym wszystkim)?
- Powód, dla którego stworzyłam ten cały wszechświat, to twoje dojrzewanie (dorastanie).
- Masz na myśli ludzkość, nas.
- Nie, tylko ciebie.
- Co z pozostałymi?
- Nie ma nikogo więcej. W tym wszechświecie, jesteś tylko ty i ja.
- A co ze wszystkimi ludźmi na Ziemi?
- Wszyscy są tobą. Różnymi inkarnacjami ciebie. Wybacz.
- Więc ty mówisz... że ja jestem wszystkimi, którzy kiedykolwiek żyli?
- Tak.
- Więc ja jestem... Abrahamen Lincolnem?
- I jesteś Jonhnem Wilkes Booth. (* 1)
- Hitlerem?
- I milionami, które zabił.
- Ghandim (*2)?
- Tak i jesteś wszystkimi, którzy za nim podążyli. Za każdym razem, kiedy znęcasz się nad kimś, znęcasz się nad samym sobą. Każdy akt życzliwości, który wykonujesz , wykonujesz go wobec siebie. Wszystko szczęśliwe czy smutne, wszystko, co doświadczane jest przez człowieka, było lub będzie doświadczone przez ciebie.
- Dlaczego? Po co to wszystko?
- Ponieważ... pewnego dnia... staniesz się... jak ja, bo to jest to, czym jesteś. Jesteś jednym z mojego rodzaju. Jesteś moim dzieckiem.
- Ah. Więc mówisz... Jestem Bogiem?
- Jeszcze nie. Jesteś zarodkiem (płodem). Znaczy, ty wciąż dojrzewasz (rozwijasz się). Kiedyś prze-żyjesz wszystkie ludzkie życia (wcielenia) poprzez wszystkie czasy, dorośniesz na tyle, by się narodzić.
- Więc... wszechświat jest po prostu...
-  Jajkiem. Teraz już czas, byś ruszył dalej do następnego życia.

Tłumaczenie "na szybcika" - Mama Tika
______________________

(* 1) "John Wilkes Booth (10 maja 1838 - 26 kwietnia 1865), amerykański aktor teatralny , którzy zamordował prezydenta Abrahama Lincolna.: 
(*2) Ghandi

Inna wersja: 



Z podziękowaniami  dla Kasi za inspirację.

2 komentarze:

  1. Ciekawy filmik o tym jaju, ale... z trudem przychodzi mi to sobie wyobrazić... ??!
    Może 'sęk' tkwi w wyznaczonych granicach mojej świadomości ?

    Tak się zastanawiam kto i co ? - wyznacza granice naszej świadomości ?
    Czy to my sami rodząc się w materii ?, czy może celowo wcielamy się w takie ciała, które już 'z założenia' będą miały oznaczone granice 'od - do' i ani kroku dalej ?...
    A może jednak jest tak, że żyjąc w ciele, zdobywając różnorodną wiedzę, odkrywając dotąd 'nieodkryte' - sami jesteśmy w stanie te 'sztywne' granice przesunąć poprzez poznanie, zrozumienie i uświadomienie ? - takie podejście chyba najbardziej mi odpowiada... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "A może jednak jest tak, że żyjąc w ciele, zdobywając różnorodną wiedzę, odkrywając dotąd 'nieodkryte' - sami jesteśmy w stanie te 'sztywne' granice przesunąć poprzez poznanie, zrozumienie i uświadomienie ? - takie podejście chyba najbardziej mi odpowiada... :) "

      Więc tak pewnie się stanie... przecież już "te sztywne granice" przesuwasz... :-D

      Usuń