środa, 14 listopada 2012

ZMIANY ENERGII, WZORCÓW, KALENDARZY czyli KOSMICZNA TRANSFORMACJA


Miałam wizję, z której wynikało, że Starszyzna Majów z Gwatemali używa już od jakiegoś czasu nowego kalendarza w tym sensie, że po pierwsze TZOLKIN zaczyna się (już od jakiegoś czasu) od znaku od IQ – KOLIBER. Również inny cykl (360 TUN) zaczyna się obecnie od znaku B’ATZ – MAŁPA. W każdym razie te oba znaki są bardzo ze sobą powiązane w tym nowym układzie cykli…

B’ATZ symbolizuje MAŁPA – Nić, tkanina, jedność, początek i koniec. Także Święte centrum. Nicią czasu można wiele związać lub rozwiązać. B’ATZ to także Czas, duchowość, stwórca życia i mądrości, początek nowej inteligencji. Utożsamiany także z centrum Galaktyki.

Znak IQ- KOLIBER symbolizuje wiatr, ruch, powietrze, tchnienie życia. Oddech ducha, oddech życia. Wiatr ucieleśnia siłę rozpraszania i zasilania nasion. Wiatr jest siłą poruszającą naturalne cykle. Bywa zmienny i łagodny. Symbolizuje energię i częstotliwości SERCA NIEBA i SERCA ZIEMI. Jest mistycznym i duchowym tchnieniem, ODDECHEM BOSKOŚCI, która daje siłę i napełnia życiem. Jest esencją istnienia wszystkich istot. Majowie w dniu IQ modlą się i dziękują za wszystko, co istnieje w Świętej Przyrodzie i za całe Dzieło Stworzenia, aby Boski Wiatr zabrał wszystkie cierpienia i choroby, więc takie modlitwy i intencje powinny nam towarzyszyć TYM RAZEM przez cały ten cykl. Energie tego ZNAKU leczą także choroby psychiczne, usuwają nienawiść, cierpienie czy depresje. Następuje wzrost uniwersalnego ducha i świadomości. I taki będzie cały ten rok. Więcej na temat KOLIBRA w artykule pt.: WIBRACJE KOLIBRA 

Jeśli znaczenie znaku KOLIBER – oddech ducha, serce nieba i serce ziemi, połączone z energia PRAŹRÓDŁA jest powiązane ze znaczeniem znaku MAŁPY – Święte Centrum, jedność, początek i koniec, itd., to mamy niesamowity CZAS.

W każdym razie IMOX-IMIX – KROKODYL nie jest już znakiem rozpoczynającym TZOLKIN. Jest teraz ważny z powodu zmian i transformacji w tym układzie znak KOLIBER - IQ.

I tu przypomniało mi się SPOTKANIE Z DUSZĄ JASZCZURY z podróży 5-6-7 sierpnia



 Dziś na bligu Livii napisała Nnka:

O tym, co można zrobić, by nie popełnić błędów z przeszłości już wielokrotnie rozmawiałyśmy. Kilka lat temu dokonałam dla siebie odkrycia o tym, że potrzebujemy sobie przypomnieć wiele, aby móc uzdrowić i uwolnić W SOBIE tak zwaną karmę tego ŚWIATA. Pisałam o tym wielokrotnie na swoim blogu. 

Nnka pisze:


Znalazłam ciekawy rysunek kręgu:


Ma wiele wspólnego z tym, co napisałam powyżej o Starszyźnie Majów, zmianie cyklu kalendarza TZOLKIN.  Bo najprawdopodobniej w nowym ustawieniu “kalendarza Majów” chodzi o zsynchronizowanie tych rezonansowych zapisów: "niższego genetycznego i wyższego galaktycznego".

Wcześniej każdy cykl TZOLKIN rozpoczynał się od IMIX, IMOX, a każdy cykl TUN rozpoczynał się od E, EB, a obecnie każdy cykl TZOLKIN rozpoczyna się od IQ, IK a każdy cykl TUN od BATZ, CHUEN. Nowy, kosmiczny rezonans...


Centrum Galaktyki... Sagittarius A:



p.s. Miałam dziś piękne sny. Działo się w nich z jednej strony bardzo wiele, ale z drugiej strony widziałam to w bardzo prosty sposób. Zmieniały się wzorce - takie kolorowe "mandalki"; wcześniej były chaotycznie poukładane, jedne przykrywały drugie…


potem z wielkiego bałaganu, chaosu wyłaniały się cząstki puzzli mandalowych i przemieniały się w gwiazdy wyglądające jak kryształowe, mieniące się kolorami i pulsujące różnymi dźwiękami kwiaty... i układały się harmonijnie w jeden ogromny, kosmiczny obraz... Czułam wielką radość i obudziłam się... w błogostanie :-)

I przypomniały mi się:
oraz sen - wizja - świadome śnienie:
i sen 

(...) trafiliśmy do pola wypełnionego energią. Było to pole przestrzeni – jak ocean bez brzegów (nie widziałam, żeby był tam jakiś brzeg) wypełnione energetycznymi „vortexami (wirami)”, które drgały z różnymi częstotliwościami. Jedne tworzyły niższe, a inne wyższe stożki. Pulsowały one dźwiękami i jakby „szukały” współbrzmienia ze sobą (jak orkiestra, która nastraja instrumenty). A potem powstawały tam kosmiczne symfonie.
Zapytałam przewodnika, co to za miejsce? Odpowiedział mi:

 - Przecież doskonale wiesz. Przypomnij sobie. (...)

Spotkanie ze starym Hindusem, który podarował mi... 

I jeszcze ta gwiazda, z którą miałam połączenie, gdy zatrzymałam się na chwilę w drodze powrotnej od Livii i Jarka... Ta gwiazda mi powiedziała, że każdy może stać się gwiazdą. I że jesteśmy jednym :-)

I jeszcze o gwiazdach:
20 Październik 2012
Kochani, dziś w nocy patrzyłam na gwiazdy i własnym oczom nie wierzyłam… widziałam wiele gwiazd pulsujących światłem. Jak nigdy wcześniej. Prawie każda gwiazda, na którą patrzyłam , pulsowała. Ich pulsacje miały różne rytmy. Wcześniej czegoś takiego nie zaobserwowałam na taką skalę. Więc albo ja nie byłam w stanie tego wcześniej zobaczyć albo… coś się dzieje w kosmosie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz