poniedziałek, 28 października 2013

28.10.2013 UWOLNIENIE







Stan niewiedzy.
Narysowałam kiedyś obrazek pt. Księga Niewiedzy. Był na nim starzec, którego włosy i broda łączyły się liniami z księgą, która leżała albo wisiała raczej w powietrzu przed nim i z zapisami na kartach tej księgi. Linie, nici... połączone ze sobą... wzory, znaki.

Nie wiem, czym jest ta cała wiedza... Logosem? Wiem, że jest. Gdy podążam za jakąś cząstką tej całej wiedzy, wtedy ulegam iluzji, że wiem... że coś wiem i to coś jest prawdą.


"Swiat, którego doświadczam jest tym, co sama tworzę". Każdy żyje we własnym świecie. Tworzymy świat ze swoich doświadczeń i próbujemy projektować to na świat wokół nas, który tworzą też inni. Tworzą? A może odtwarzają to, co było i będzie, bo najtrudniej być w tu i teraz? Wtedy nie ma możliwości, aby doświadczyć rzeczywistości świata. Kiedy stajemy się otwarci na niespodzianki, możemy pośmiać się razem z naszego przebudzenia, oświecenia i uwolnienia:



Margo, wiedzma Margo, Orle Pióro, Białe Pióro, Whith_Black_Feather, JESTEM, Mama Tika, aka, aka, aka.... to tylko historyjki pod jakimś "hasłem" - "imieniem"- nickiem" - znakiem. Nie możesz mnie opisać, kim lub czym jestem, ani ja tego nie mogę zrobić. Ponieważ ja sama nie wiem, kim jestem. A kiedy wydaje ci się, że wiesz kim, jestem, ulegasz iluzji swoich projekcji na mnie. A kiedy wiesz, kim jesteś, utożsamiasz się z wyobrażeniami na swój własny temat. To jak poezja... na pięknej Planecie Kłamstw i Prawdy...



4 komentarze:

  1. wychodzi,więc na to,że jestem blisko bo nie mam pojęcia kim jesteś :)..dlaczego ostatnio wyczuwam smutek hymm ....czyżby wszystkie internetowe czarodziejki dopadł nacisk wszechświata .....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana Alteozgwiazd.
      Dziś wróciłam z podróży.
      Coś jak smutek, ale bardziej nasilenie pewnych energii, wibracji też odczuwałam momentami... w okresie od 30.pażdziernika do 5.listopada. Dużo w tym czasie znów we mnie zmieniło się. Znów nie poznaję siebie momentami ;-)

      Wyjechałam wtedy do małej chatki w górach… bez prądu. I tam spędziłam czas sama… ze sobą. Towarzyszyła mi tylko piesa Karuna.
      Intensywny czas. Spotkałam się… z różnymi “cząstkami siebie”. Jeszcze bardziej się we mnie pozmieniało…

      Podróż była na swój sposób wspaniała i pełna różnych przygód… wewnętrznych i do lasu, i na łąki, i po górach… trudnych momentów też kilka było - być może powiązanych z "naciskiem wszechświata" ;-), ale przyniosły kolejne cudowne-zaskakujące rozwiązania i “pogłębiły” moją harmonię wewnętrzną. ;-)

      A ostatni weekend spędziłam z przyjaciółmi w Bieszczadach. I tu było już wręcz "sielankowo". ;-D

      Usuń
  2. "wychodzi,więc na to,że jestem blisko bo nie mam pojęcia kim jesteś :)"

    :-D No, nawet bardzo blisko - w takim razie - jesteś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Komentarz Margo0307, którego nie mogła wkleić:

    ""..starzec, którego włosy i broda łączyły się liniami z księgą... Linie, nici... połączone ze sobą... wzory, znaki."

    Zadziwiające jest to, co napisałaś Piórko :)
    Dzisiejszej nocy nie mogłam usnąć..., rozmyślałam sobie o naszej duchowej Rzeczy Istności i zadawałam sobie pytanie - czy w mojej Duszy pozostanie jakiś ślad charakteru osobowości ciała, które obecnie posiadam.. ? :D
    Kiedy dzisiaj przeczytałam o tym obrazku starca, bardzo to zarezonowało z tym, o czym rozmyślałam w nocy... i wyobraziłam go sobie... wraz z tymi liniami..., jako liniami energetycznymi łączącymi jego - tego starca z księgą...
    Może ta jego Księga Niewiedzy - jak napisałaś - jest tak naprawdę - Księgą Wiedzy, Księgą jego Życia ?
    Może są tam zapisy energetyczne wszystkich jego żyć, wcieleń... ?
    I może my także posiadamy takie Księgi Życia, w których zapisane są wszystkie nasze życia, wszystkie nasze wcielenia.. ?
    I może jesteśmy połączeni takimi liniami energetycznymi z tymi wcieleniami, które pozostawiają w nas swój ślad, taką swoistą PIECZĘĆ... ?
    Może każdy z nas, na poziomie Duszy posiada swoją - jedyną w swoim rodzaju energetyczną tożsamość - częstotliwość wibracji - wyodrębniającą go spośród wielu innych i w trakcie różnych wcieleń
    nabywa, czy może - inaczej ujmując - przyjmuje w siebie, adoptuje... pewne cechy osobowości, które w różnych wcieleniach odkrywaliśmy i rozwijaliśmy poprzez koncepcje czy pojęcia, a które składają się na nasz późniejszy całościowy wizerunek energetyczny, który następnie przejawiamy poprzez pewne nasze cechy, myśli, skłonności ... ?

    Cała ta nasza energetyczno-fizyczna Rzeczy Istność jest... zadziwiająca, piękna i niezwykle bogata...


    Dziękuję Ci bardzo za te myśli... :) <3 "


    ___________________

    Dziękuję, kochana Margo0307

    OdpowiedzUsuń