piątek, 27 czerwca 2014

SCALANIE...

21.06.2014

Miewam ostatnio ciekawe odczucia.
Na przykład, wstałam dziś rano, było spore zachmurzenie, niebo całe zasłonięte szarymi chmurami. Wypuściłam psy na dwór.
Po sniadaniu położyłam się jeszcze, by... pobyć ze sobą. Leżałam cała przykryta kołderką z koca. I nagle poczułam w ciele, że Słońce zaświeciło. Po chwili wstałam i rzeczywi≥ście, rozpogodziło się i świeciło Słońce. Zdałam sobie sprawę, ze to nie pierwszy raz się zdarzyło...

26.06.2014

Takie doświadczenia miałam i wnioski - rozpoznanie z nich wynikające zapisałam, a teraz jeszcze wspomnę...

…wiem, że są dusze, które potrzebują takich doświadczeń, które utrzymują istoty ludzkie w wewnętrznym konflikcie projektowanym „na zewnątrz”, na „innych”… i te dusze w ludzkich ciałach będą kontynuować walkę dobra i zła, ofiary i kata, światła i ciemności itp…itd…
Nadal będą obwiniać „innych” za różne sytuacje… nawet za swoje własne wybory, za brak własnej konsekwencji… bo są tego nieświadomi i wciąż przerzucają odpowiedzialność za „siebie” na „innych”.

I wiem, że te decyzje podejmowaliśmy na poziomie WOLNYCH DUSZ…
Teraz mamy wybór: „transformacja” czy „stagnacja” i ciągłe „powtórki z rozrywki”?
Z pewnej perspektywy nawet to, co wybieramy też nie ma znaczenia… z perspektywy wieczności, Całości. :-)

Z perspektywy Całości i harmonijnego współistnienia:
…traktując mnie jako swojego wroga, traktujesz siebie jako wroga – nieświadomie.
Traktując Ciebie jako mojego wroga, traktowałabym siebie jako swojego wroga. Można grać w takie gry… wolna wola.

„Zróżnicowane”, nadal „oddzielone” cząstki Całości mają „różnie”…

Są tacy, którzy odrzucają tych, którzy byli im bliscy z jakichś powodów. I choć wcześniej twierdzili, że kochają, to potem czynią z tych „byłych bliskich” swoich wrogów. Dlaczego? Bo nadal chcą grać w te „stare” gry w „dobrych” i „złych”… siebie (jako „oddzielone” cząstki od Całości) zawsze uważając za „lepszych”, „wspanialszych” od „innych”…

Wybujałe Ego czyli ograniczenie indywidualnej tożsamości istoty ludzkiej do przekonań utrzymujących nas w oddzieleniu od Całości uniemożliwia „scalanie puzzli”, choćby nie wiem, jak „głębokie” bywały nasze wglądy i wizje. „Puzzle” wciąż się rozpadają… nie można ich poskładać…

Kiedy stajemy się wolni, wolni także od wolności :-), „indywidualna” wewnętrzna Przestrzeń obejmuje także te „oddzielone” cząstki Całości.

A wszystko i tak jest doskonałe…
Jest, jakie jest...

______

cytat z artykułu Nnki:








____________

I kilka dni temu znalazłam wiersz, który napisałam w wieku 16. lat:

widzę granat
ciemny
głęboki
daleki
bliskoszczęśliwy

widzę diamenty 
błyszczące
pałają 
ogniem
planety
gorące

widzę wszystko
oczyma
rękoma
ustami
wnętrzem i sobą

idę z wami
po nieszczęście
w miłość
po to, co
mnie czeka

kocham
to wszystko
co dotykam
kocham
człowieka

idę w granat
do gwiazd
w siebie
by zrozumieć
głębię uczuć

4 komentarze:

  1. Piękny wiersz.
    Napisałaś te słowa w wieku 16 lat --- już wtedy wiedziałas dokad zmierzasz .
    Bardzo głębokie słowa.
    Piękne to nasze życie-bycie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.
      Dziękuję.

      "Napisałaś te słowa w wieku 16 lat --- już wtedy wiedziałas dokad zmierzasz ."


      W takich wierszach przejawia się jakaś nasza cząstka, która wie.
      Czy ja wiedziałam? hm...
      Gdybym wiedziała, czy próbowałabym popełnić kilka lat pózniej samobójstwo?

      Usuń
  2. już wtedy wiedziałas dokad zmierzasz ."
    To nie znaczy, że nie zbaczałaś z drogi, doswiadczałas, wątpiłaś choc wczesniej wiedziałaś.

    OdpowiedzUsuń